piątek, 10 stycznia 2014

Życie jest takie proste

Te kilka chwil w otoczeniu gór, w sielankowej atmosferze wychodzą mi na dobre. Chociaż na chwilę mogę odpocząć od podróżowania. Jak to?? No tak, nawet od podróżowania czasem dobrze jest zrobić przerwę :). Powoli przyzwyczajam się do Indii i doładowuję swoje baterie przed ponownym rzuceniem się w ten chaos.
Ta farma jest na prawdę magiczna. Zero hałasu, korków, całego syfu, sto procent natury i jej piękna. Codziennie z rana pracuję tutaj dwie godziny pomagając w ogrodzie. Kolega, któremu pomagam gotuje codziennie niesamowite indyjskie dania, które podbiły moje podniebienie. Lubię tutejsze wschody i zachody słońca, stada kolorowych papug przelatujących nad drzewami, spokojny strumyk płynący za domem, ale przede wszystkim tutejszych ludzi, których twarze wyrażają wielkie zdziwienie. Dla niektórych z nich jestem pierwszym 'białym', którego widzą w swoim życiu. Wymieniamy się spojrzeniami, czasem kiwamy sobie głową na powitanie, czasem wynika z tego kilkuzdaniowa rozmowa.
Będąc tutaj, życie wydaje się takie proste. Czuję satysfakcję, widząc owoce swojej porannej pracy. Pieniądze nie mają tu wielkiego znaczenia, bo co można kupić, jeśli wszystko zapewnia matka natura? Ok, jest jedna taka rzecz. I to coś chcę jutro znaleźć. O co chodzi? Oczywiście, że... Piwo... Którego nie miałem okazji wypić od jakichś dwóch miesięcy. Cały plan na jutro. Ot, takie proste jest życie tutaj...

1 komentarz:

  1. A następny wpis z relacją poszukiwań browarka;) Jak coś to u mnie w lodówce stoi;p

    OdpowiedzUsuń